No troszkę przepadłam i dawno nie pisałam to fakt.
Dlaczego przepadłam ?
Moja nieobecność związana jest z zawirowaniami życiowymi jak to zwykle bywa. Długo się zastanawiałam czy to dobre miejsce, aby o tym pisać ...
Mój teraz 17- letni brat Piotr od czerwca 2009 roku choruje na białaczkę limfoblastyczną i w grudniu stwierdzono wznowę choroby. Piotra zakwalifikowano do przeszczepu (poszukiwania dawcy trwają). Właściwie od grudnia jest prawie caly czas w klinice we Wrocławiu. Przechodzi kolejne cykle chemioterapii. Jakoś ledwo zaczęłam dochodzić do siebie po pierwszym jego zachorowaniu...a tu masz babo placek ...
Już nie wspomnę o Jego odczuciach ...
kliknij TU a dowiesz się jak przekazać 1% podatku dla PIOTRA |
Czasem sobie myślę, że to moje dłubanie dzierganie i chęć otaczania się błyskotkami i innymi ładnymi przedmiotami jest takim sposobem odreagowania rzeczywistości. :)
No to smutną część postu mam za sobą, przejdźmy do części wesołej.
Bo tak to w życiu jest, że wszytsko sie ze sobą przeplata i miesza.
Bo tak to w życiu jest, że wszytsko sie ze sobą przeplata i miesza.
Luty upłynął mi na pracy i spotkaniach z przyjaciółmi:
-dawno nie widzianymi
-nigdy nie spotkanymi
-dopiero poznanymi
Czyli :
Z Anną - z którą zawsze muszę przedyskutować sprawy graficzne (a prawdę mówiąc to chyba wszystkie sprawy życiowe :) Ona nadała ostateczny sznyt mojemu Logo i wyglądowi strony startowej www.MADEbyMADA.pl i w ogóle zginęłabym bez niej .. taka prawda :)
Z Marynką - znamy się prawie 2 lata i nigdy się nie spotkałyśmy - do teraz !
Razem wspierałyśmy się w niepaleniu i to ona zaraziła mnie blogowaniem (dziś można ją było pooglądać w tvn w Między Kuchnią a Salonem), jest też zapalonym rękodzielnikiem :)
jeden z blogów Marynki - http://arttscrap.blogspot.com/
Z Krakowa przywiozłam sobie drobiazg na pamiątkę - PTASZORKA
wykonała - Sylwia Rusin-Sułkowska |
No i wreszcie:
Hmmm no i odważyłam się, i pojechałam do Wrocławia spotkać się z Kwiatem Dolnośląskim - czyli rękodzielnikami wszelkiej maści. Na początku byłam w swoistym szoku i trudno mi się było odnaleźć, dodatkowo spóźniłam się masakrycznie na warsztaty z filcowania w związku z tym nie pokarzę nikomu mojego "dzieła" - na razie przynajmniej :p hehe
Liznęłam podstawy z sutaszu i drapnęłam lekko decupażowe klimaty,(a tak się zarzekałam, że ja to nigdy !) no ale cóż przyznać muszę, że efekt mnie pozytywnie zaskoczył:
Zarówno filcowanie jak i decu prowadziła Kasia Izydorczyk z MANUALNIE.pl i z pełną świadomością swoich słów każdemu moge polecić warsztaty Kasi !
Postanowiłam też spróbować swoich sił w wyzwaniu i wydziergałam broszkę, bardzo podobną do tej publikowanej w poprzednim poście i...
HURRA wygrałam zestaw wełenek do filcowania :
Niezwykle wdzięczna jestem Gosi za nocne podstawy z frywolitki !!! jak można uczyć się machać czółenkiem w okolicach północy? a no można! :) Gosia dobra nauczycielka bo co nieco pojęłam :)
Bardzo serdecznie pozdrawiam Renię i Jolę, Kasię,
Dawida, Anię, Trzpiota,Alinki dwie, Caliste, Lenę i wszystkich których imiona i nicki we łbie mi sie poplątały.
Dawida, Anię, Trzpiota,Alinki dwie, Caliste, Lenę i wszystkich których imiona i nicki we łbie mi sie poplątały.
Wszystkim organizatorom, Krulikowi i ekipie bardzo dziękuję i na pewno będzie mnie można spotkać na następnym takim zjeździe :) nie ma to tamto.
No i luty się skończył :) Dobry to był miesiąc !!!
Ale wrażeń jak dla Mady aż nadto, więc teraz kicham, prycham i odchorowuję. Do niedzieli muszę ozdrowieć.
Bo z moimi świecidełkami będzie można mnie spotkać w Pałacowym Folwarku w Łomnicy. 6 marca z okazji DNIA KOBIET również porady wizażystki, prezentacja kosmetyków i coś dla wielbicielek kwiatów.
szczegóły -> TUTAJ
Do zobaczenia : :)
P.S. TO CHYBA NAJDŁUŻSZY POST W MOIM DOROBKU :)
Ja również się cieszę ze spotkania i mam nadzieję, że na następnych dolnośląskich warsztatach też się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńSmacznego pączkowania wszystkim !!!
OdpowiedzUsuńminimyszo toż to oczywiste !
Ciesze się, że się z nami dpobrze bawiłaś i w końcu mogłysmy sie spotkać. Oby więcej takich wycieczek!
OdpowiedzUsuńMadziu smutne wieści:( Zycze by szybko znalazł się dawca. Bardzo się ciesze, ze mogłam cie poznać. Życzę udanego pobytu w Łomnicy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) to się zarumieniłam. Dziękuję za uznanie.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za brata.
Madziu, mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Wiem, że to nie są słowa mądrości, ale zawsze należy wierzyć :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłyśmy się zobaczyć, mam nadzieję, że na letnich warsztatach będę mogła Cię "pomacać" ;-)
Życzę mocy twórczej! :*